W 1934 roku ukończono w Katowicach budowę gmachu Urzędu Skarbowego. Budynek stanowił ewenement na skalę europejską - ów „drapacz chmur” nie dość, że był wówczas najwyższym, 17-kondygnacyjnym, budynkiem w Polsce i jednym z najwyższych w Europie, to na dodatek wzniesiono go w - rewolucyjnej naówczas -
technologii szkieletu stalowego. Projekt architektoniczny przygotował Tadeusz Kozłowski, a stalową konstrukcję opracował profesor Stefan Bryła.
Katowice – stolica autonomicznego województwa śląskiego – były w dwudziestoleciu międzywojennym wielkim placem budowy. W mieście nad Rawą powstało wówczas wiele budowli, których projektanci wcielali w życie idee jednego z najwybitniejszych architektów ubiegłego stulecia – Charlesa Le Corbusiera. Ten styl określa się mianem modernizmu lub funkcjonalizmu. Uznanie w środowisku twórców nowoczesnej wtedy architektury zdobyli tacy projektanci, jak na przykład Karol Schayer, Tadeusz Kozłowski, Stanisław Tabeński, Tadeusz Micheyda. Pracowali oni zarówno na zlecenie instytucji państwowych czy samorządowych, jak i inwestorów prywatnych.
Szczególnie wielki rozgłos zdobył „drapacz chmur”, prezentujący się pięknie przy ul. Żwirki i Wigury - w centrum miasta. Gmach został ukończony w 1934 roku, ale już w 1931 miał premierę film, pokazujący jego budowę. Tytuł filmu brzmiał: „Budownictwo żelazno-szkieletowe, jego zasady i zastosowanie”. Obraz promował prekursorskie rozwiązania budowlane i był też propagandą polskiej myśli technicznej na – od niedawna znowu polskim - Śląsku. W chwili ukończenia budowy wieżowiec zaliczał się do najwyższych budynków Europy, a przodował w Polsce. Oszałamiające zdawały się jego 62 metry. Ten narożny gmach składa się jakby z dwóch, narożnych prostopadłościanów: niższy liczy 8 kondygnacji (w tym 2 podziemne), wyższy aż z 17 (w tym 3 pod ziemią). Nowatorski kształt budowli jest dziełem Tadeusza Kozłowskiego. Stalową konstrukcję zaprojektował profesor Stefan Bryła. Drapacz chmur na niższych kondygnacjach mieścił dwa Urzędy Skarbowe, Kasę Skarbową, Urząd Katastralny, Urząd Akcyz i Monopoli oraz Urząd Opłat Stemplowych. Wyżej znajdowały się luksusowe mieszkania, zajmowane przez prominentnych urzędników owych instytucji. Po II wojnie światowej mieszkali tu m.in. Kazimierz Kutz i Gustaw Holoubek.