Od momentu średniowiecznej lokacji Czeladź posiadała przywilej nietolerowania osadnictwa żydowskiego. Przestał on obowiązywać dopiero po rozbiorach Rzeczypospolitej, kiedy miasto znalazło się pod zaborem rosyjskim. Wówczas też pierwsi Żydzi pojawili się w mieście. Jednak masowy napływ ludności żydowskiej nastąpił po powstaniu styczniowym. Jednym z powodów przyciągających przedstawicieli tej narodowości do Czeladzi był gwałtowny rozwój przemysłowy tych terenów. W latach 30. ubiegłego wieku w mieście mieszkało ponad 1000 osób pochodzenia żydowskiego (około 5 procent ogółu mieszkańców). Przez długie lata miejscowi Żydzi podlegali kahałowi (gminie) będzińskiemu. Pierwszy dom modlitwy zbudowali dopiero na początku XX wieku, odrębną gminą stali się podczas I wojny światowej. Synagoga powstała w okresie międzywojennym; hitlerowcy nakazali ją rozebrać zaraz po zajęciu miasta w 1939 roku. Miejsce, w którym stała, upamiętniono obeliskiem.
Pod koniec XIX wieku pojawiła idea budowy wspólnego cmentarza dla rozrastającej się społeczności żydowskiej z Czeladzi i Będzina. Wybór padł na działkę w pierwszym z tych miast – zdecydowała niższa cena. Kirkut zorganizowano prawdopodobnie na początku XX wieku. Po dokupieniu terenu w okresie międzywojennym, osiągnął on obszar 1,6 ha. Do dziś zachowało się około 3200 nagrobków, wykonanych z piaskowca lub kamienia wapiennego. Macewy posiadają inskrypcje w językach: hebrajskim, jidysz, niemieckim, polskim i esperanto. Na cmentarzu pozostały ślady po ohelu rabina Cwi Hanocha ha-Kohena Lewina. Odnajdziemy tutaj także masowe groby Żydów zamordowanych w Będzinie przez hitlerowców oraz pomnik ofiar Holocaustu. Kirkut znajduje się przy ul. Będzińskiej.