Trasę rowerową z Bielska-Białej do Martina zaprojektowano i wykonano w 2010 roku, we współpracy dwóch stowarzyszeń rowerzystów: polskiego Beskidzkiego Towarzystwa Cyklistów i słowackiego, o nazwie Turčianska Bicyklová Skupina JUS. Szlak mierzy około 160 km, z czego 60 przypada na drogi po polskiej stronie granicy, a kolejne 100 km leży po stronie słowackiej. Oznaczono go czerwonym paskiem i wizerunkiem roweru. Twórcy szlaku liczą, że przyciągnie on przede wszystkim całe rodziny wielbicieli dwóch kółek, którzy wybiorą się w podróż na co najmniej trzy dni, by poznać atrakcje mijanych wiosek i miast. Polski fragment trasy nie należy do szczególnie trudnych, więcej wysiłku wymaga przejechanie odcinka słowackiego. Początek tego międzynarodowego szlaku znajduje się w pełnym zabytków Bielsku-Białej. Z miasta kierujemy się w stronę Bramy Wilkowickiej, jadąc przez wioski usadowione u wschodnich podnóży Beskidu Śląskiego; warto się zatrzymać tutaj chociażby w Lipowej i Radziechowach, gdzie obejrzymy zabytkowe kościoły. Za Radziechowami osiągamy dolinę Soły, wzdłuż której wspinamy się wśród szczytów Beskidu Żywieckiego. Ciekawe zabytki czekają na nas w Węgierskiej Górce, Milówce, Rajczy i Ujsołach. Ostatni fragment szlaku po stronie polskiej to podjazd na przełęcz Glinka. Z przełęczy zjeżdżamy do wsi Novot – jesteśmy więc na słowackiej Orawie, poznając podczas dalszej jazdy takie miejscowości, jak Zakamenne czy Oravska Lesna. Następnie droga wiedzie do słynnej Terchovej, miejsca urodzenia zbójnika Janosika. Towarzyszą nam wspaniałe krajobrazy Małej Fatry. Stąd, przez miejscowości Bela, Varin i Strecno, dojeżdżamy do mety szlaku w 60-tysięcznym Martinie.