Leżący nad Wiercicą, na skraju Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, Janów – stanowiący dziś wieś – to niegdysiejsze miasto, powstałe pod koniec XVII w. Założone przez Jana Aleksandra Koniecpolskiego, wojewodę sieradzkiego, otrzymało swą nazwę od jego imienia. Do dziś zachował się tu rynek oraz fragmenty charakterystycznej, małomiasteczkowej zabudowy. Okolica Janowa była miejscem walk w czasach powstania styczniowego.
Janów powstał w 1696 r. na terenach po wykarczowanych lasach. Jan Aleksander Koniecpolski, założyciel miasta, nadał mu nazwę pochodzącą od własnego imienia. Panami tutejszych ziem w późniejszych czasach byli Potoccy, którzy potwierdzili nadane miastu przywileje. Janów nie doszedł jednak do większego znaczenia. W 1709 wzniesiono tu drewniany kościół, który nie dotrwał do naszych czasów (obecna świątynia jest trzecią na tym miejscu). Janów, od swych początków, był także ośrodkiem społeczności żydowskiej. W czasach powstania styczniowego w rejonie Janowa toczyły się walki powstańców z oddziałami rosyjskimi. W tutejszych lasach, na początku lipca 1863 r. obozował oddział powstańczy pod dowództwem Zygmunta Chmieleńskiego, który poinformowany został o przybyciu na te tereny sił wroga. 6 lipca Rosjanie, którzy zatrzymali się w rejonie Janowa, zostali całkowicie zaskoczeni przez wojska powstańcze. W bitwie, która miała miejsce także na terenie samego miasta, zginęło 170 żołnierzy rosyjskich, przy 33 poległych Polakach. Wobec zagrożenia przybyciem znacznie większych sił rosyjskich, Chmieleński ze swym oddziałem wycofał się w kierunku Koziegłów. Żołnierze carscy, którzy dotarli do Janowa, dokonali okrutnej rzezi miejscowej ludności, paląc także samo miasto. Ciała pomordowanych mieszkańców Rosjanie wrzucili do janowskiej studni (odtąd zaprzestano czerpania z niej wody). Liczba ofiar zbrodni nie została ustalona, gdyż dowodzący siłami rosyjskimi płk Ernroth pod karą śmierci zabronił dokonywania zapisów zgonów w aktach parafialnych. Pamiątką tych wydarzeń jest kapliczka stojąca na Wilczej Górze, przy cmentarzu w Złotym Potoku. W opisanych powyżej walkach brał udział m.in. Adam Chmielowski - późniejszy św. Brat Albert. Podobnie jak wiele innych miast, w ramach represji popowstaniowych Janów utracił prawa miejskie. Miejscowość zniszczyły jeszcze dwa pożary, w 1914 i 1939 roku. Sprawiło to, że do naszych czasów nie zachowało się tu wiele starych budowli.
Rynek w Janowie, o planie prostokąta, otoczony jest przeważnie dziewiętnastowiecznymi domami, które jednak w obecnej formie znacznie różnią się od swego pierwotnego wyglądu. Na środku płyty rynku stoi replika owej studni, która stała się grobowcem pomordowanej przez Rosjan ludności miasteczka. XX-wieczny kościół parafialny Najświętszej Marii Panny (zbudowany pierwotnie w roku 1878, z ominięciem carskiego zakazu) stoi w pewnym oddaleniu od rynku. Janów jest jednym z punktów wypadowych w tutejsze rejony Jury Krakowsko-Częstochowskiej, przede wszystkim w malowniczy obszar doliny Wiercicy.