Początki raciborskiego konwentu braci od św. Dominika datowane są na lata 30. XIII w. Ze zredagowanego w 1246 r. testamentu księcia Mieszka Otyłego dowiadujemy się o wartej 200 grzywien srebra fundacji na budowę kościoła i klasztoru dominikańskiego.
Świątynia i pierwsza klauzura stała już w 1258 r., kiedy to brat Mieszka, książę opolsko-raciborski Władysław wydał dokument uposażający konwent w liczne nadania i przywileje. Wśród miejscowych braci spotykamy m.in. Wincentego z Kielczy, domniemanego autora zaginionej kroniki dominikańskiej, w której (w Raciborzu?) zredagowano pierwsze polskie zdanie. Był to okrzyk: – Gorze szo nam stalo, wydany przez księcia Henryka Pobożnego na widok nieuchronnej klęski wojsk polskich w bitwie pod Legnicą (1241). Wincenty jest również autorem hymnu Gaude Mater Polonia oraz dwóch żywotów św. Stanisława ze Szczepanowa.
Pożar miasta z 1300 r. strawił pierwszy kościół i zabudowania klasztorne. Jednonawowa świątynia została rychło odbudowana. XIII-wieczny korpus nawy zyskał nowe czteroprzęsłowe prezbiterium oraz wieżę. Podczas odbudowy po pożarze z 1574 r. wprowadzono do architektury renesansowe sklepienia. Zasadnicza bryła pozostała w stanie nienaruszonym. W XVII w. zmieniono układ przestrzenny nawy głównej – odcięto przęsło wschodnie, dodano dwa kwadratowe filary i utworzono kaplicę grobową rodziny Gaszyńskich, przykrytą sklepieniem kolebkowym z lunetami i bogatą dekoracją stiukową. W XVIII w. elewacja zewnętrzna zyskała wygląd barokowy.
W 1810 r. konwent został sekularyzowany, a jego dobra przejął fiskus pruski. W l. 1823-1829 wyburzono klasztor, a kościół, w 1874 r., przebudowano w stylu pseudoromańskim zachowując wiele elementów gotyku. Do ściany północnej prezbiterium przylega fragment dawnego krużganka klasztornego. Czworoboczna wieża z dachem namiotowym. Od zachodu niewielka przybudówka z trójkątnym szczytem. Kościół ma trzy krypty: pod kaplicą św. Krzyża z pochówkami Gaschinów, pod kaplicą różańcową i pod kaplicą Walentego. W jego podziemiach mają spoczywać fundatorzy: Mieszko Otyły i Władysław opolsko-raciborski. Mimo zniszczeń w 1945 r. w kościele zachowało się interesujące wyposażenie wnętrza. W kaplicy szkaplerznej znajduje się, powstały w 1659 r., ołtarz Radosnej Tajemnicy Matki Boskiej dzieło Salomona Steinhoffa. W dolnej części znajdował się, przywieziony z Rzymu obraz Matki Boskiej, który zdobi obecnie boczną ścianę kaplicy Różańca. Na jego miejsce wstawiono współczesne malowidło z przedstawieniem Matki Boskiej Piekarskiej. Powyżej znajduje się malowany na drewnie obraz „Widzenie św. Dominika”, na którym zakonnik otrzymuje szkaplerz z rąk Najświętszej Marii Panny. Po bokach umieszczono figury świętych zakonu kaznodziejskiego. Cały ołtarz oplata Drzewo Jessego – drzewo genealogiczne Jezusa. Niezwykle interesująca jest dekoracja sklepienia kaplicy św. Krzyża, oratorium grobowego Gaschinów, dobrodziejów konwentu. Z tematyką pasyjną i bogatą ornamentyką, będącą najwcześniejszym na Śląsku przykładem takiego zdobnictwa, dzieło nieznanego mistrza włoskiego działającego w Krakowie wzbudza dziś żywe zainteresowanie historyków sztuki. Poniżej znajduje się ołtarz Św. Krzyża, wykonany z czarnego marmuru dębnickiego.