Wieść o objawieniach Matki Bożej Wojciechowi Stefce szybko rozeszła się po okolicy, ale na budowę ubogi pasterz nie miał środków. Nawet sam proboszcz parafii w Żywcu, ks. Makary Maniecki, sceptycznie nastawiony do faktu objawień, robił przeszkody. Wojciech Stefko z pomocą sąsiadów sporządził małą, prostą kapliczkę, w której umieścił obrazy Matki Bożej Częstochowskiej i Pana Jezusa. Kiedy niebawem postanowiono zbudować większą kaplicę i zaczęto wbijać w ziemię słupy - trysnęło źródełko. Niewidoma Marysia, obmyta w wodzie, odzyskała wzrok. Odtąd ludzie nie skąpili ofiar na budowę kaplicy, a woda przywróciła zdrowie nawet sceptycznemu proboszczowi żywieckiemu. Kaplicę zaczęto wznosić w 1896 r. W 1902 zakupiono figurę Matki Bożej do ołtarza. W 1915 pożar strawił domek przy tutejszej kaplicy. W ciągu kilku lat po II wojnie światowej poświęcono dzwony i dobudowano zakrystię. W 1964 r. miała tu miejsce wizytacja ówczesnego kardynała Karola Wojtyły, a w 1984 był także kardynał Franciszek Macharski. W 1985 r. erygowano parafię Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Czczona w sanktuarium Matka Boża Wspomożycielka Wiernych jest w rzeźbie i obrazach przedstawiana w całej postaci z atrybutami królowej niebieskiej: w koronie i z berłem zakończonym krzyżem. Dzieciątko na jej lewym ramieniu ma szeroko rozpostarte rączki, jakby chciało ogarnąć nimi cały świat. Płaszcz Marii ma zazwyczaj błękitny kolor, a głowę postaci otacza często dwanaście gwiazd. Treść tego przedstawienia ukazuje pomoc Marii, udzielaną wiernym w ich drodze ku Chrystusowi. Kościółek leży dość wysoko ponad wsią. Obecnie sanktuarium znajduje się pod opieką księży salezjanów. Odpust odbywa się tu w pierwszą niedzielę po 24 maja, będącą świętem Marii Wspomożycielki Wiernych oraz w niedzielę po 22 lipca. Na modlitwę do tutejszego kościółka zaglądają także turyści zmierzający w stronę Kiczory, Jastrzębicy, a także dalej, ku Romance, Lipowskiej i innym szczytom Beskidu Żywieckiego. Obok kościółka przechodzi szlak żółty, którym można dojść tutaj ze Świnnej w 1,5–2 g.