W Częstochowie, przy ul. Krakowskiej, znajduje się eklektyczny, wybudowany w 1909 roku, dawny pałacyk Jeana Mottego, współwłaściciela francuskiej fabryki włókienniczej. Zwyczajową praktyką XIX-wiecznych kapitalistów było lokowanie swych siedzib w pobliżu przedsiębiorstwa, budowanego z własnych, a częściej pożyczonych środków. W rozwoju gospodarki Rosji przed I wojną światową aktywnie uczestniczyło Królestwo Polskie, w tym i Częstochowa, gdzie wydzielono kawałek gruntu na domy dla rezydujących w Częstochowie Francuzów.
W roku 1889, w Częstochowie w pobliżu ujścia Stradomki do Warty powstała fabryka włókiennicza. Francuska spółka „Motte, Meillasoux, Caulliez et Delaoutre” wzniosła potężne zabudowania z najwyższym w mieście kominem - dziś „obciętym” o dobre kilkanaście metrów. Fabryka dysponowała przędzalniami, tkalniami i farbiarniami wełny czesankowej, a popularnie nazywano ją „Moty”. Później nosiła nazwy „Union Textile”, a w latach siedemdziesiątych XX wieku „Elanex” - z powodu zmiany surowca na syntetyczny poliester, produkowany pod polską nazwą elana. Dziś nieczynna, ale na jej terenie, przy ul. Krakowskiej 80 siedzibę ma obecnie wiele instytucji i firm. Pałacyk dawnego właściciela fabryki, Jeanna Mottego, w sąsiedztwie zabudowań fabrycznych, zaprojektował najprawdopodobniej warszawski architekt, Edward Lilpop. Nie wysilił się w poszukiwaniu nowych trendów architektonicznych, rysując trochę bajkowy pałacyk, nawiązujący do stylu ulubionego przez Ludwika II Bawarskiego i - w swoich filmach animowanych - przez Walta Disneya. W sąsiedztwie budynku założono park krajobrazowy, ogródek kwiatowo-warzywny i kort tenisowy. Sam budynek powstał na planie prostokąta, ma ceglaną, nietynkowaną elewację i dwie wieżyczki bez konkretnej (poza zdobniczą) funkcji, kryte blachą i zwieńczone chorągiewkami-wiatrowskazami z datą ukończenia dzieła w 1909 roku, gdy w mieście odbywała się słynna w całym ówczesnym Królestwie Polskim Wystawa Przemysłu i Rolnictwa. Szczyty bocznych ryzalitów, ze względów estetycznych, zakończono belkowaniem wypełnionym cegłą, tzw. pruskim murem, z owalnymi okienkami zwanymi okulusami. Wewnątrz, niestety, do dziś nic z dawnego wyposażenia nie ocalało. Przed kilku laty proces rujnacji pałacyku był mocno posunięty, ale dziś wymieniono przegnite okna na plastykowe, naśladujące dawną stolarkę, i zabezpieczono dachy. Przed kilku laty rozniosła się po mieście wieść o częstochowskich korzeniach francuskiej aktorki, Juliette Binoche. Jeden z dyrektorów Fabryki Mottego, Andrè Stalens, ożenił się bowiem w 1931 roku z aktorką miejscowego teatru, Julią Młynarczyk. Urodziła im się Monika, która po ślubie z Janem Marią Binoche została matką Juliette. Babka Julia z pewnością mieszkała do II wojny w opisywanym pałacyku Mottego.