Szlakiem Książąt Pszczyńskich

Autor:
Beata i Paweł Pomykalscy, Adventum - konkretnie o podróżach
Data publikacji:
03 Lipiec 2023
Odsłuchaj tekst
Szlak Książąt Pszczyńskich - opowieść o Księżnej Daisy

Szlak Książąt Pszczyńskich rozpoczynamy w Pszczynie od opowieści o Księżnej Daisy. 
Księżna Daisy, czyli Maria Teresa Hochberg von Pless, związana także z Zamkiem Książ w Wałbrzychu, to nie tylko słynąca z urody żona bogatego męża, która zajmowała się upiększaniem swoich pałaców, ale przede wszystkim sprawna działaczka społeczna. Była filantropką, a w czasie I wojny światowej także pielęgniarką Czerwonego Krzyża. Organizowała imprezy, z których dochód przekazywała na rzecz najbiedniejszych, dbała o robotników zakładów przemysłowych swojej rodziny, opiekowała się sierocińcem, domem dla samotnych matek, przychodnią. Lubiła też podróże – udało jej się dotrzeć do wielu miejsc w Europie, a także do Ameryki Południowej.

Wejście do rodziny Hochbergów

Księżna Daisy w wieku 18 lat została wydana za mąż za poznanego zaledwie kilka miesięcy wcześniej Hansa Heinricha XV Hochberga pracującego wówczas na stanowisku sekretarza Niemiec w Londynie. Pan młody był znakomitą partią, wszak pochodził z jednej z najbogatszych niemieckich rodzin, która miała spory udział w przemyśle ciężkim na Górnym i Dolnym Śląsku. Historia Hochbergów sięga średniowiecza, a na Śląsku pojawili się już w XIII wieku. Stopniowo budowali potęgę i znaczenie. Posiadali ziemie, zamki, pałace, browary, z czasem także kopalnie, a od połowy
XIX wieku nosili tytuł książęcy.

Trudy dworskiego (i małżeńskiego) życia

Znakiem rozpoznawczym rodziny Hochbergów stały się dwie wspaniałe rezydencje – w Pszczynie i w Książu. Po zorganizowanym z wielką pompą hucznym ślubie, na którym świadkiem był sam książę Walii, przyszły król Edward VII, Daisy i Hans przenieśli się do Niemiec. Dwa lata później przyszło na świat ich pierwsze dziecko, córka, która jednak zmarła po kilkunastu dniach, a następnie trójka kolejnych dzieci, którym matka, wbrew obowiązującemu „pruskiemu drylowi” chciała dać jak najwięcej ciepła.
Okazało się to niełatwym zadaniem, a ona sama powoli stawała się coraz bardziej niezadowolona z bardzo sztywnego życia dworskiego, jak i z chłodu panującego w nowej rodzinie. Tęskniła za dawnym domem, bliskością i czułością. Choć z zaangażowaniem starała się wypełniać obowiązki żony, to małżeństwo nie przetrwało próby czasu, ani problemów, z którymi przyszło mu się zmierzyć – Hochbergowie w 1922 roku wzięli rozwód.

Pamięć o księżnej Daisy

Księżna Daisy zmarła 21 lat później. Dziś oba miejsca, z którymi była związana pielęgnują jej pamięć, jak choćby celebrując „Rok księżnej Daisy” przypadający na 150. rocznicę urodzin i 80. rocznicę śmierci arystokratki. Od 19 do 21 maja w Pszczynie odbyła się 10. jubileuszowa edycja festiwalu DAISY DAYS. Ta wyjątkowa impreza jest połączeniem wielu wydarzeń, które nawiązują do życia i działalności Daisy. W ten nietypowy weekend można m.in. podziwiać aranżacje ogrodowe na pszczyńskim rynku, posłuchać koncertów, podziwiać piękne konie i wspaniałych jeźdźców podczas zawodów parady konnej, obejrzeć iluminacje świetlne na kamienicach starówki lub poznać działalność organizacji społecznych z terenu Pszczyny.
Tradycyjnie częścią DAISY DAYS jest Nocna Książęca Gra Miejska opowiadająca o życiu Hochbergów. W roku 2023 dzięki grze poznamy wiele twarzy księżnej Daisy. Obchody te są dobrą okazją do zwiedzenia miasta, które śmiało można określić jako niemal idealne. Znajdziemy tu bowiem wszystko, by przyjemnie i bardzo ciekawie spędzić czas. Na pierwszy plan oczywiście wysuwa się efektowny pałac o historii sięgającej średniowiecza, który jako oficjalny Pomnik Historii zaliczany jest do najwspanialszych zespołów parkowo-pałacowych w kraju.
Odrestaurowane z wielką dbałością, oryginalne wnętrza zachwycają detalami i bogactwem dzieł sztuki.

W Parku Zamkowym można przechadzać się ścieżkami, którymi spacerowała księżna i znakomici goście rodziny Hochbergów, a urocza herbaciarnia na wyspie przypomina o angielskim pochodzeniu Daisy. Warto także zajrzeć do małego uroczego skansenu - Zagrody Wsi Pszczyńskiej, Pokazowej Zagrody Żubrów, a także na przyjemny rynek z kawiarniami i restauracjami, na którym w każdą drugą niedzielę miesiąca odbywa się targ staroci (książki, płyty, porcelana, szkło, tkaniny, aparaty – dla każdego kolekcjonera) a zimą rozstawia się lodowisko.

Spotkanie z Daisy

Pszczyński rynek zdobi pomnik księżnej Daisy siedzącej na ławeczce, który odlano z brązu w 2009 roku. Zawsze wzbudza takie samo, szerokie zainteresowanie i sprawia, że niejedna osoba się do niej przysiada. A ona ze spokojnym uśmiechem spogląda na swoje dawne włości i na dzisiejszą codzienną krzątaninę mieszkańców oraz turystów i liczne wydarzenia kulturalne odbywające się na rynku. Główny plac miasteczka zabudowany jest jedno – i dwupiętrowymi kamieniczkami z XVIII, XIX i XX wieku, spośród których wyróżniają się dwa obiekty: zabytkowy ratusz przy północnej pierzei, który postawiono w połowie XVII wieku, a do obecnego kształtu przebudowano w dwudziestoleciu międzywojennym oraz przylegający do niego zbór ewangelicki z lat 40. XVIII wieku, odbudowany po pożarze dzięki wsparciu finansowemu Hochbergów.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Ławeczka Księżnej Daisy, fot. Beata i Paweł Pomykalscy, Adventum - konkretnie o podróżach

Rezydencja, w której gościł cesarz

Na teren pałacu prowadzi Brama Wybrańców z II połowy XVII wieku. Zamek w Pszczynie był wielkokrotnie przebudowywany, aby w efekcie stać się elegancką rezydencją. Obecny kształt i neobarokowy wygląd zostały jej nadane w latach 70. XIX wieku w czasach Hansa Heinricha XI, teścia Daisy. Wnętrza nie są jednorodne, ale pełne przepychu i bogactwa, a sam pałac często nazywany jest polskim Wersalem i nie jest to porównanie na wyrost. Bywała w nim śmietanka kulturalna i polityczna Europy, a pałac słynął z wystawnych przyjęć. Gościł tu nawet cesarz Wilhelm II, który dobra pszczyńskie wybierał na polowania. Zamożni gospodarze udostępniali cesarzowi przestronny apartament z gabinetem, salonem, sypialnią i garderobą. Dziś eleganckie komnaty czekają otworem, podobnie jak pokoje, w których przebywała księżna Daisy wraz z małżonkiem. Zaglądając do kolejnych pomieszczeń przyglądamy się portretom, sztukateriom i malowidłom, meblom oraz trofeom z polowań.
Tuż obok zamku wznoszą się Stajnie Książęce. Powstały w latach 60. XIX w. Wnętrze to trójnawowa hala nakryta sklepieniem krzyżowo-żebrowym opartym o żeliwne kolumny i podzielona na 36 boksów prezentuje się wyjątkowo efektownie. Obecnie stajnie są przestrzenią kulturalno-wystawienniczą, udostępnioną do zwiedzania. Organizuje się tu wystawy i koncerty oraz rozmaite warsztaty dla dzieci i młodzieży jak na przykład zajęcia plastyczne „Biżuteria księżnej Daisy”. Księżna słynęła bowiem z pięknej i bardzo bobogatej kolekcji klejnotów, które projektowali najlepsi europejscy jubilerzy. W jej szkatule były rozmaite broszki, kolczyki, pierścionki, łańcuszki, kolie itd. Często były to prezenty od męża. Najwspanialszy prezent dostała jednak od teścia z okazji ślubu – była to słynna korona wysadzana perłami i diamentami, w której kilkukrotnie ją uwieczniono na obrazach i zdjęciach.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Pałac w Pszczynie, fot. Beata i Paweł Pomykalscy, Adventum - konkretnie o podróżach

Szlak Książąt Pszczyńskich
Pałac w Pszczynie, Sala Lustrzana, fot. www.slaskie.travel T. Renk

Szlak Książąt Pszczyńskich
Pałac w Pszczynie - wnętrza, fot. www.slaskie.travel T. Renk
Puszcza i jej królowie

Muzeum Zamkowe otacza zieleń Zabytkowego Parku Pszczyńskiego. Tak naprawdę właściciele ziem pszczyńskich - Hochbergowie - stworzyli rozległe założenie ogrodowe w stylu angielskim, które z czasem przechodzi w gęsty las pradawnej Puszczy Pszczyńskiej. Dzięki temu rezydencja i miasteczko leżące na obrzeżach uprzemysłowionego regionu zostały oddzielone od wszystkich konsekwencji pracy XIX-wiecznych kopalń. Tu już nie docierały przykre zapachy, zanieczyszczone powietrze, brud i kurz.
Park porasta dorodny starodrzew złożony między innymi z rozłożystych dębów, kasztanowców czy lip, wśród których malowniczo wiją się alejki spacerowe. Teren dodatkowo urozmaicają kanały i jeziora, po których latem pływają łódki wiosłowe. Klimat jest tu sielski i beztroski, niezależnie od pory roku. Nawet zimą, gdy wszystko otula delikatna warstwa śniegu lub szronu okolica jest ujmująca i romantyczna. Urokliwy mostek łukowy wiedzie do malowniczej wysepki na środku stawu, gdzie znajduje się Herbaciarnia księżnej Daisy. To mały pawilon, w którym serwuje się kawę, herbat 
i coś słodkiego. Dodatkiem do pysznego smaku jest olśniewający widok na pałac w oddali.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Zespół Parkowo-Pałacowy w Pszczynie, fot. www.slaskie.travel T. Renk

To jednak nie koniec atrakcji. W części zamkowego parku zwanego Zwierzyńcem urządzono Pokazową Zagrodę Żubrów. Po raz pierwszy „królowie puszczy” pojawili się tu w 1865 roku, kiedy książę von Pless, hrabia von Hochberg w ramach wymiany otrzymał od rosyjskiego cara cztery zwierzęta z Białowieży. Obecnie hodowla żubrów doskonale się rozwija, a w zagrodach obok tych dostojnych zwierząt można zobaczyć daniele, jelenie, muflony i sarny.

Na terenie potężnego kompleksu parkowego jest jeszcze jedna zagroda – tym razem to Zagroda Wsi Pszczyńskiej, w której przenosimy się w czasie o sto, dwieście lat i poznajemy dawną codzienność. W pewnym sensie ten niewielki, ale bardzo klimatyczny skansen stanowi przeciwwagę dla wielkopańskiego pałacu albo jego uzupełnienie i w pełniejszy sposób odzwierciedla życie miasteczka w przeszłości. Zagroda składa się zaledwie z kilkunastu obiektów, domów i zabudowań gospodarczych, spośród których część zachowała oryginalne wyposażenie. Najstarszym
eksponatem jest dworski spichlerz z 1784 roku, przeniesiony z miejscowości Czechowice.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Pokazowa Zagroda Żubrów, fot. www.slaskie.travel T. Renk

Szlak Książąt Pszczyńskich
Skansen - Zagroda Wsi Pszczyńskiej, fot. www.slaskie.travel T. Renk
Książęca Bażantarnia

Trzy kilometry na zachód od pałacu, w dzielnicy Poręba, stoi jeszcze jeden obiekt Hochbergów. To niewielki, ale uroczy klasycystyczny pałacyk z końca XVIII wieku zwany Książęcą Bażantarnią.
Pozornie niecodzienna nazwa w rzeczywistości ma związek z funkcją tej części pszczyńskiego majątku, a mianowicie z hodowlą bażantów. Obecnie jest to kameralny hotel położony na uboczu, z dala od turystycznego gwaru centrum Pszczyny. Otacza go bujna zieleń, więc to idealne miejsce na chwilę relaksu. Co ciekawe, już w dwudziestoleciu międzywojennym książę Hochberg otworzył go na zasadzie zajazdu. Z wizytą przybyli m.in. prezydent Ignacy Mościcki czy minister Eugeniusz Kwiatkowski.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Bażantarnia w Pszczynie-Porębie, fot. www.slaskie.travel T. Renk
Jezioro Paprocany

Puszcza Pszczyńska była miejscem, w którym z wielkim zaangażowaniem oddawano się polowaniom, jednej z ulubionych rozrywek Hochbergów. Po gęstych, niemal dziewiczych lasach można wędrować pieszo lub przemieszczać się na dwóch kółkach. Na granicy dwóch światów powstało Jezioro Paprocańskie, które częściowo leży na terenie miejscowości Kobiór, a częściowo na terenie Tychów. To sztuczny zbiornik, który został stworzony na potrzeby Huty Paprockiej działającej tu w XVIII i XIX w. Obecnie jest otoczony ochroną ze względu na cenne okazy ryb, ptaków oraz roślin jak malowniczo ścielące się po tafli grzybienie białe (to właśnie na nie zwykło się mówić lilie wodne lub nenufary), salwinie pływające czy kotewka orzech wodny. Mimo to akwen służy też do rekreacji i jest bardzo lubianym miejscem wypoczynku. Od strony Tychów działa tu świetnie zorganizowane kąpielisko, gdzie latem panuje atmosfera niczym w popularnym kurorcie. Ładne otoczenie robi swoje, a do tego zainwestowano tu w atrakcyjną architekturę rekreacyjno-wypoczynkową.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Jezioro Paprocany, fot. UM Tychy
Pałacyk myśliwski

Dookoła jeziora wiedzie ścieżka rowerowo-spacerowa, którą można dotrzeć do pięknego pałacyku myśliwskiego w Promnicach z XIX wieku. Uroku dodają jej fragmenty z muru pruskiego, drewniane
elementy, a przede wszystkim wieżyczka. Kiedyś działał tu kameralny hotel i kawiarnia z restauracją, a teraz obiekt należy do Muzeum Zamkowego w Pszczynie.

Inny pałacyk o charakterze myśliwskim wzniesiono w 1905 roku na terenie dzisiejszej dzielnicy Murcki w Katowicach, w której rozwijała się jedna z głównych działalności Hochbergów, czyli kopalnictwo węgla kamiennego. Ładnie położony na Wzgórzu Wandy w otoczeniu Lasu Murckowskiego niegdyś spełniał rolę rekreacyjną, potem mieścił siedzibę dyrektora kopalni, a dziś działa tu przedszkole. Spacerując po tej niegdyś górniczej dzielnicy obejrzeć można sporo śladów po gospodarczej obecności książąt pszczyńskich.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Pałacyk Myśliwski Promnice, fot. Beata i Paweł Pomykalscy, Adventum - konkretnie o podróżach
Tyskie browary Hochbergów

Z rodem Promnitzów wiążą się też początki Tyskich Browarów Książęcych. To właśnie na ich dworze od pierwszych lat XVII wieku popijano złoty trunek własnej produkcji. Zakład na dużą skalę zaczął działać w drugiej połowie XIX wieku, zwłaszcza po 1861 roku kiedy znalazł się w posiadaniu Hansa Heinricha XI Hochberga, który zaczął budowę bardzo nowoczesnego kompleksu. Dziś to największy browar przemysłowy w Polsce, który częściowo jest udostępniony do zwiedzania.
Już z daleka można wyczuć charakterystyczny słodko-cierpki zapach. Chwilę później tezę potwierdzają dziesiątki samochodów dostawczych. Po chwili ruszamy wraz z przewodnikiem poznać dzieje browaru oraz procesy, dzięki którym codziennie miliony piwoszy mogą się raczyć swoim ulubionym napojem. Są tu multimedia, sporo zdjęć, stare butelki i etykiety (w tym bardzo śląskich piw: Karolinka i Karliczek), a przede wszystkim piękne pomieszczenia z wielkimi kotłami i kadziami. Oprócz historycznej części na zwiedzających czeka także współczesny zakład, w którym piwo produkuje się przez całą dobę, przez siedem dni w tygodniu.

W 1898 roku na terenie dzisiejszych Tychów browarowi wyrosła konkurencja. Szybko jednak zorientowano się, że ta bratobójcza rywalizacja o klientów nikomu się nie opłaca i w związku z tym zawarto porozumienie handlowe, a po I wojnie światowej doszło do przejęcia konkurencyjnego zakładu przez tyski browar. Obecnie pełni on zupełnie nową funkcję i po bardzo udanej rewitalizacji działa jako Browar Obywatelski. To przestrzeń poprzemysłowa, w której jest miejsce dla biznesu i dla kultury. Działają tu biura różnych firm, ale organizuje się też koncerty, wystawy i rozmaite wydarzenia. Jest też restauracja łącząca styl industrialny z nowoczesnością i serwująca różnorodne piwa.

Szlak Książąt Pszczyńskich
Tyskie Browary Książęce, fot. Beata i Paweł Pomykalscy, Adventum - konkretnie o podróżach


Czytaj także:


Pszczyna, zwana często Perłą Górnego Śląska jest jedną z najczęściej odwiedzanych turystycznych miejscowości w województwie śląskim, głównie za sprawą znakomicie zachowanego i bogato wyposażonego zamku. W jego wnętrzach zachowało się ponad 80% mebli, obrazów i bibelotów z przełomu XIX i XX w., przez co nie ustępuje takim muzeom-rezydencjom jak Łańcut czy Kozłówka.
Statystyczny Polak wypija ok. 97 litrów piwa rocznie! Wiele z tego piwa pochodzi z Tychów, jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że złocisty trunek z tyskiego browaru to dziedzictwo książąt na Pszczynie: Promnitzów, Anhaltów, a zwłaszcza Hochbergów. Dziś o dziedzictwie Hochbergów – i to nie tylko piwnym

 

Wyświetlenia:  197
Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)