O kopalniach, sztolni, stalowych domach i szybie z którego pije się wodę
"To co ma się pod nosem odkrywa się najpóźniej. Też tak macie? Przez Zabrze przejeżdżałem codziennie przez okres 5 lat trwania studiów, jednak nigdy nie miałem ani czasu, ani chęci przybyć do Zabrza w celu innym niż przesiadka na dworcu autobusowym, czy spotkanie ze znajomymi. Zwiedzanie? Przecież w Zabrzu nie ma nic ciekawego do zwiedzania! – odpowiadałem sam sobie. Oj jak bardzo się myliłem…"
To tylko początek tekstu, cały artykuł z dnia 17.09.2017 jest dostepny [TUTAJ]
Fot. www.kolemsietoczy.pl