W każdą niedzielę, w typowym śląskim domu na obiad muszą być śląskie kluski, rolada i modra kapusta. Ale nie w Poznaniu. I dlatego właśnie całe życie wydawało mi się, że te śląskie kluski to jakaś trudna sztuka, na temat której wiedzę można posiąść jedynie z pokolenia na pokolenie. Nigdy więc się tematem bliżej nie zainteresowałam i nawet nie wczytałam się w przepis. No i co? No i psikus! Na wycieczce po województwie śląskim nauczyli mnie robić gumiklyjzy! Okazało się w dodatku, że potrzebne są tylko dwa składniki i całość jest banalnie prosta. Przepis jest na tyle fajny, że to od nas zależy czy użyjemy do niego 100, 500 czy 2329 g ziemniaków – liczą się tylko proporcje. Nie zastanawiając się więc za bardzo szybko powtórzyłam wyczyn w domu. Sukces! Kluski pycha i już wiem, że teraz to ja je mogę robić częściej!
Cały artykuł dostępny jest tutaj.