Zawsze byłam ciekawa Baraniej Góry. To drugi najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, ustępujący Skrzycznemu o 37 metrów, jednak mam wrażenie, iż bardziej zakorzeniony w świadomości turystów. W mojej na pewno tak. Skrzyczne kojarzy się głównie z zimą, zresztą jak cały Szczyrk, leżący u podnóża masywu, natomiast Barania Góra jawi mi się jako główny cel piechurów, zwłaszcza przybywających po raz pierwszy w tę część Beskidów.
Cały tekst dostęny jest tutaj.