Po niesłabnącym zainteresowaniu tekstem o kuchni Podlasia i Suwalszczyzny i po waszych częstych pytaniach czy będą podobne teksty o innych kuchniach regionalnych Polski, postanowiłam spakować plecak, zarezerwować kilka restauracji i kontynuować cykl. Cel: kuchnia śląska, beskidzka i jurajska. Czyli kuchnia województwa śląskiego. Jak rozumiem kuchnię województwa śląskiego? Już przy tekście o największych atrakcjach śląskiego krzyczeliście, że nie można mieszać Śląska z Jurą i Jury z Beskidem. Leży za tym niewątpliwa prawda historyczna.
Cały tekst można przeczytać tutaj.