Łagiewniki to częsta nazwa pochodząca od średniowiecznych rzemieślników wyrabiających drewniane lub gliniane naczynia do przechowywania płynów, czyli „łagwie”. Mieszkańcy Łagiewnik są bardzo dumni z krzyża osadzonego na murowanym postumencie pośród niedużego skwerku.
Niewielka, bo półmetrowa bryła w kształcie litery „T” niektórym sugeruje pozostałość z czasów pogańskich. Świadczyć miałyby o tym znaki podobne do literki „X”, przypominające symbole solarne. Według wersji o pogańskiej genezie krzyż miałby pochodzić z IV bądź V wieku.
Inna wersja wiąże ten kamienny obiekt z czasami i działalnością apostołów Słowian, świętych Cyryla i Metodego, żyjących w IX w. Choć badacze nie znaleźli przekonujących śladów ich bytności na terenie dzisiejszego Bytomia, tradycja takiego datowania obiektu jest dość żywa wśród mieszkańców. W roku 1997 umieszczono obok tablicę z napisem przypominającym, iż ów znak wiary pokoleń to także w tutejszej „tradycji ludu pamiątka apostołów Słowian Cyryla i Metodego”. Do tradycji tej nawiązuje także nazwa biegnącej obok ulicy imienia obu świętych. Najprawdopodobniej jest to typowy krzyż pokutny, a więc jedna z wielu form tego rodzaju, jakie stawiane były w średniowieczu oraz początkach nowożytności w wielu krajach Europy.
Umieszczenie takiego krzyża było symbolicznym zakończeniem okresu pokuty przez mordercę, który dzięki umowie z rodziną swej ofiary zobowiązany był do odbycia praktyk pokutnych oraz świadczeń finansowych, dzięki czemu unikał surowej kary. Pokrywał on koszty pogrzebu i przewodu sądowego, musiał także łożyć na utrzymanie rodziny zabitego. Był zobowiązany także do jakiegoś świadczenia na rzecz Kościoła, np. zakupu wosku do świec, a także odbywał boso pielgrzymkę do świętego miejsca. Postawienie krzyża stanowiło ostatni, symboliczny akt pokuty. Przy nim, jako chrześcijańskim znaku odkupienia i zbawienia, następowało pojednanie zabójcy z rodziną ofiary.