Dla każdego i na każdą porę rokuA jeśli Jura kojarzy Ci się tylko z latem, to zupełnie niesłusznie. Szlak idealnie sprawdzi się o każdej porze roku. Wiosną w wielu miejscach pojawiają się dywany kwiatowe, np. fioletowy kobierzec
na stoku narciarskim koło
zamku Bąkowiec, tworzony przez przylaszczkę czy białe połacie przebiśniegów na
wzgórzu zamkowym w Smoleniu i w
Rezerwacie Parkowe w Złotym Potoku. Nic tak jednak nie dodaje uroku jurajskim ścieżkom, jak kolorowy płaszcz jesieni. Liczne bukowe lasy wspaniale wtedy stroją się tu w złoto. I zimą robi się pięknie, a dodatkowo atrakcyjnie. Białe pejzaże można podziwiać w trakcie przyjemnych spacerów, trekkingu lub przebieżki narciarskiej, zaś wiele wzgórz zmienia się w saneczkowe górki dla dzieci.
Trzeba bowiem przyznać, że
Szlak Orlich Gniazd dla rodzin z dziećmi jest wyśmienitym wyborem. Przemierza się go łatwo, cele osiąga szybko, a widoki potrafią zachwycić tak samo jak w górach. Właśnie dla gór Jura stanowi bardzo dobrą alternatywę, szczególnie gdy kondycja tak dobrze nie dopisuje albo w zespole są małe nóżki.
Złoty Potok, Pałac Raczyńskich, fot. gdziewyjechac.pl
Skąd nazwa Orle Gniazda?Szlak prowadzi przez najciekawsze fragmenty wyżyny, wijąc się wśród gotyckich zamków, posadowionych na masywach skalnych. Przez wieki te warownie tworzyły nierozerwalną całość z jurajskimi wzgórzami, a przez to były trudne do zdobycia i nieosiągalne, jak siedliska dzikich ptaków. Tak pojawiła się nazwa Orle Gniazda, a nadał ją w 1857 roku poeta i krajoznawca – Wiktoryn Zieliński.
Zamki i strażnice stanowiły ważne ogniwo obronne kraju. W średniowieczu były to tereny graniczne Królestwa Polskiego i z tego powodu budowano tu warownie. Ich fundatorem w dużej mierze był król Kazimierz Wielki. Z jego inicjatywy zbudowano
Olsztyn,
Bobolice,
Mirów,
Będzin,
Ogrodzieniec, a także Ojców czy Pieskową Skałę. Pozostałe zamki zbudowały możne rody rycerskie i duchowieństwo. Za ich sprawą powstał
Siewierz,
Morsko, Bydlin, Rabsztyn, Korzkiew,
Smoleń czy Tenczyn. Kres świetności i militarnego znaczenia jurajskich zamków przyszedł podczas potopu szwedzkiego, w połowie XVII wieku, kiedy natarciu wroga tak naprawdę oparła się tylko
Jasna Góra.
Dziś większość warowni pozostaje w stanie ruiny. Niechybnie zbliżyłby się już ich koniec i niektóre odeszłyby w zapomnienie, nadszarpnięte zębem czasu, pod naporem śniegu i wiatru. Na szczęście wiele z nich zostało objętych opieką, czy to ze strony gmin czy prywatnych inwestorów. Zabezpieczenie murów warowni w formie trwałej ruiny czy odbudowa fragmentów, a nawet całości budowli to obecnie dość częste zjawisko na
Szlaku Orlich Gniazd. Dzięki temu turyści mogą cieszyć oczy ślicznymi panoramami z zamkami w roli głównej, ale też wejść bezpiecznie w głąb murów i zobaczyć ciekawe wystawy, zgłębiając wiedzę o czasach, które minęły bezpowrotnie.
Zamek Bobolice, fot. www.slaskie.travel, gdziewyjechac.pl
Najpiękniejsze zamki na Szlaku Orlich GniazdNa Szlaku Orlich Gniazd znajduje się kilkanaście obiektów warownych: zamki, pałace, strażnice rycerskie i jeden gród – łącznie kilkanaście obiektów o różnym stanie zachowania. Wszystkie warte są poznania, ale kilka szczególnie zasługuje na zainteresowanie. Tym najbardziej znanym, największym i budzącym największe emocje jest
Zamek Ogrodzieniec. Nie ma drugiego tak spektakularnego zamku na
Szlaku Orlich Gniazd. Wznosi się w sercu Jury, na najwyższym jej wzniesieniu –
Górze Janowskiego, która według najnowszych badań ma wysokość 516 metrów n.p.m. Początki Ogrodzieńca sięgają XIV wieku. Początkowo była to niewielka warownia obronno-mieszkalna, wkomponowana umiejętnie pomiędzy skały. W XVI stuleciu zyskała kształt i rozmach, które musiały zapierać dech, bo nawet obecnie, po kilku wiekach, kiedy ostały się jedynie ruiny, budowla nadal mocno działa na wyobraźnię! A wszystko za sprawą Bonerów – jednego z najbogatszych rodów w Królestwie Polskim, za czasów Jagiellonów. Byli bankierami królewskimi i właścicielami żup wielickich. Niejednokrotnie pożyczali pieniądze samemu królowi. Przekazy historyczne mówią, że rezydencja wzniesiona przez Bonerów na jurajskim wzgórzu jako ich rodowa siedziba, dorównywała swym przepychem królewskiemu zamkowi na Wawelu. Jej pozostałości są dziś odpłatnie dostępne dla turystów. Górują malowniczo ponad ostańcami, które ukształtowały się tutaj wyjątkowo ładnie, tworząc unikatowe
Skalne Miasto Podzamcza. Warto obejść je łukiem wokół zamku, bo ze skałek roztacza się imponująca panorama warowni.
Zamek Ogrodzieniec, fot. polskieszlaki.plNa wschód od Ogrodzieńca na linii horyzontu widoczna jest biała wieża kolejnego jurajskiego zamku. To
Pilcza – położone na terenie rezerwatu Smoleń przepiękne ruiny zamku z ciekawą historią. To jedna z tych warowni, której groziło już zawalenie, ale obecnie jest ładnie zrewitalizowana i z wysokiej, cylindrycznej wieży zamku górnego pozwala podziwiać rozległe widoki na
Dolinę Wodącej i
Zamek Ogrodzieniec. Wieża wznosi się na wysokość 16 metrów i stanowi jedną z wyższych na Jurze. Również i ta warownia powstała w XIV wieku, a u jej stóp od niedawna dostępna jest w ramach biletu na zamek również Zbrojownia Jurajska, w której zobaczyć można m.in. ekspozycję z okresu I wojny światowej. Działa tylko w sezonie letnim.
Zamek Pilcza w Smoleniu, fot. Jakub KrawczykDużo mniejszy, ale również fascynujący zamek znajdziemy w
Bobolicach, w północnej części regionu. To prawdziwy unikat, a to dlatego, że z całkowitej ruiny przeobraził się w kompletną
budowlę, co nie zdarza się często na Jurze. Ponad
Grzędą Mirowską wyrósł zgrabny zamek, udostępniony odpłatnie turystom. Bobolice są znane z tego, że odgrywały rolę Wawelu w serialu
„Korona królów”. Nie każdy wie natomiast, że kręcono tutaj sceny do teledysku promującego film rysunkowy „Merida Waleczna”.
Zamek Bobolice, fot. Szymon Nitka, znajkraj.plTen gotycki zamek ma swego „brata”. Około 2 km dalej bowiem wznoszą się wśród skałek ruiny zamku
Mirów. Powstał w XIV wieku jako strażnica podległa Bobolicom, później jednak stała się ona niezależną warownią. Dziś znów będąc nieco w cieniu Bobolic, Mirów odzyskuje swój blask. Po zakończeniu remontu konserwatorskiego ma być w całości udostępniony do zwiedzania, ale jeszcze w roku 2023 planowane jest udostępnienie dla turystów jego dziedzińca. Legendy mówią, że oba zamki łączy podziemny tunel, oraz, że kiedyś władali nimi bracia, którzy weszli w spór o kobietę, co zakończyło się tragicznie. Zazdrosny Bobol zabił Mira, a ukochaną zamurował w lochach. Dziś pojawia się ona w zamku jako Biała Dama. Pomiędzy zamkami rozciąga się Grzęda Mirowska – przepięknej urody skalne pasmo, ze ścieżką prowadzącą wśród wapiennych ostańców. Kiedyś był to fragment
Szlaku Orlich Gniazd, obecnie jest terenem prywatnym i jest dostępny odpłatnie.
Mirów, fot. Szymon Nitka, znajkraj.plNajbardziej na północ wysuniętym obiektem na Szlaku, poza
Jasną Górą, jest zamek w
Olsztynie. Nazywany zamkiem jaskiniowym, bo w jego konstrukcję włączono nie tylko wapienne tarczę. Wtedy padły znamienne słowa „Wpierw byłem Polakiem niż ojcem”, po czym Karliński odpalił działo. Dziś tajemnicze ruiny zamku w Olsztynie są dostępne odpłatnie, a na ich terenie przygotowywane jest do otwarcia bardzo interesujące muzeum. Wzniósł go w XIV wieku król Kazimierz Wielki. W XVI w. zamek był oblegany przez wojska arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, roszczącego sobie pretensje do polskiego tronu. Z tymi wydarzeniami wiąże się legenda, jakoby obrońca zamku – Kacper Karliński, musiał poświęcić swego syna. Porwane dziecko podczas ataku wrogich wojsk ustawiono na przodzie armii, jako żywą tarczę. Wtedy padły znamienne słowa „Wpierw byłem Polakiem niż ojcem”, po czym Karliński odpalił działo. Dziś tajemnicze ruiny zamku w Olsztynie są dostępne odpłatnie, a na ich terenie przygotowywane jest do otwarcia bardzo interesujące muzeum.
Zamek Olsztyn, fot. Szymon Nitka, znajkraj.plW sąsiedztwie Szlaku Orlich Gniazd odkrywać warto też niesamowite jaskinie, jak np. udostępnioną dla turystów
Jaskinię Głęboką w Podlesicach, w której spotkać można nietoperze, podobnie, jak w innych jurajskich grotach i pieczarach. Niezmiennie wielkie wrażenie robią fantazyjne skały, np. widokowa
Góra Zborów w Podlesicach czy ikona północnej Jury –
Okiennik Wielki koło Skarżyc.
Jaskinia Głęboka, polskieszlaki.pl
Góra Zborów, fot. polskieszlaki.plOkiennik Wielki, fot. polskieszlaki.pl