Jakie plany na majówkę z dzieckiem ?
Gdzie na majówkę z dzieckiem ? W góry? Nad jezioro? Majówka to idealny czas, można wziąć 2-3 dni wolnego i często mamy prawie tygodniowy urlop. Czasem te dni nie układają sie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale i tak warto je dobrze zaplanować. Ważne jest to, że każdy długi weekend daje nam możliwość spędzenia czasu razem i odkrywania ciekawych miejsc. Tym bardziej, że majówka z dziećmi jest świetna na bliższe i dalsze wyprawy.
Majówka, fot. pixabay.com
Ilość zapytań, gdzie na majówkę z dzieckiem można pojechać jest ogromna. Wiosna w pełni, kwiaty, świeża zieleń, wszystko pachnie. Chcemy wyrwać się z miasta, wyjechać z dziećmi, obserwować budzące się życie i odpocząć. Chcemy usłyszeć śpiew ptaków po długiej zimie i poczuć zapach kwiatów. W 2022 długi weekend majowy będzie naprawdę długi.
Gdzie na majówkę z dzieckiem ?
Wiosenną lub jesienną porą, albo też w upalne, letnie dni, warto swój wzrok (i swoje kroki) skierować do mniej znanej, południowo-zachodniej części województwa śląskiego. Tam czeka na nas bogata w atrakcje i zielona Kraina Górnej Odry - kraina rozległych lasów, malowniczych pól uprawnych, rzek oraz stawów. Nic więc dziwnego, że nazywana jest często “płucami Śląska”.
Długi weekend majowy jest zwykle czasem, który chcemy spędzić na łonie przyrody - najlepiej w towarzystwie rodziny, znajomych, przyjaciół. Niestety to też czas kiedy w topowych miejscach i najbardziej znanych atrakcjach turystycznych robi się dość tłoczno. Celowo więc nie polecimy Wam tym razem Śląskiego Ogrodu Botanicznego, czy Parku w Świerklańcu, a skupimy się na mniej popularnych, a równie interesujących zakątkach naszej Metropolii. Będzie zielono, interesująco pod względem historycznym i przyrodniczym oraz różnorodnie. Oto nasze propozycje. Zapraszamy!
Co robić w Beskidach, gdy pogoda niekoniecznie sprzyja długim górskim wypadom? Czy rezygnować z przyjazdu albo skracać już rozpoczęty pobyt? Absolutnie nie! W Beskidach nie sposób się nudzić. Górskie szlaki to jedynie wycinek atrakcji jakie oferuje ten region. Co więc robić w Beskidach nie idąc na beskidzkie szlaki? Przedstawiamy nasze TOP 5 beskidzkich atrakcji bez wychodzenia w góry. To alternatywy górskich wypraw jeśli pogoda na piesze wycieczki jest niepewna. To też miejsca, które mogą uzupełnić plan wyjazdu przy dłuższym beskidzkim urlopie.
Kajakiem...na majówkę z dzieckiem
Spływ kajakiem łączy w sobie fajną trasę, wodne atrakcje oraz przyrodę z dala od cywilizacji. To naprawdę niezła przygoda - zmiany nurtu, bystrza, a nawet zwalone drzewa. Nie martwcie się, bo spokojny, wspólny spływ jest bardzo przyjemny. Są rzeki bardzo spokojne, z małą ilością przeszkód i przestrzenią na rozkoszowanie się spływem. To dobry sposób na podglądanie przyrody i zwierząt.
Kajaki, fot. arch ŚOT
Jak się przygotować?
- Wybierając się na majówkę z dzieckiem na kajaki, trzeba wybrać odpowiednią trasę - rzekę spokojną i bezpieczną np. rzeka Ruda w Krainie Górnej Odry lub rzeka Listwarta na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
- Najlepiej jakby trasa nie była zbyt długa.
- Zorganizujmy kilka przystanków na rozprostowanie nóg, posiłek, picie.
- Zabierzmy znajomych z dziećmi - będzie bezpieczniej i ciekawiej dla dzieciaków.
- Zabierzmy nakrycie głowy, coś na komary, krem z filtrem, buty do wody, picie i jedzenie, ubranie na zmianę, kurtke przeciwdeszczową.
Pamiętajcie, że najważniejszy jest KAPOK! Kamizelka musi mieć odpowiedni rozmiar, musi być dobrze zapięta i dobrze założona. W żadnym wypadku NIE WOLNO kamizelki zdejmować!
Częstochowa
Warta to trzecia pod względem długości rzeka w Polsce. Jej źródła znajdują się w dzielnicy Zawiercia, Kromołowie, zaś ujście do Odry - w miejscowości Kostrzyń. Górny odcinek rzeki jest bardzo malowniczy i warto go poznać, spływając kajakiem z Częstochowy do dowolnego punktu w dolnym biegu rzeki. Szczególnie interesująco prezentuje się Przełom Mirowski, gdzie Warta przebija się przez wapienne skały Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. W 2020 roku na odcinku od Częstochowy, aż do granicy województwa śląskiego został wytyczony i oznakowany szlak kajakowy (ok. 42 km). Wzdłuż biegu rzeki pojawiły się ostrzeżenia o niebezpieczeństwach na rzece, informacje o przenoskach, miejscach przystankowych oraz atrakcjach turystycznych.
więcej >>
Obiekt dodany do planera
Dodaj do planera
Starokrzepice
Zdaniem wielu kajakarzy Liswarta znajduje się w gronie najciekawszych turystycznie rzek w środkowej Polsce. Rzeka płynie naturalną doliną, wijąc się wśród łąk i sosnowych lasów. Liswarta liczy około 93 km długości, a do spływu nadaje się odcinek mniej więcej 42-kilometrowy w dolnym biegu rzeki. Kajaki można zwodować w Starokrzepicach i stąd płynąć w dół rzeki przez Danków, Zawady w gminie Popów, aż do jej ujścia do Warty, we wsi Kule. Spływ można kontynuować dalej rzeką Wartą, przez Wąsosz Górny w kierunku Działoszyna. Spławny odcinek Liswarty - od Starokrzepic do ujścia rzeki do Warty, został oznakowany w 2020 r. Na rzece zostały zaznaczone miejsca niebezpieczne, miejsca przenosek, a także opisane atrakcje turystyczne przy szlaku kajakowym. Oznakowano również Wartę na odcinku od miejscowości Kule (ujście Liswarty), aż do Działoszyna, którym można kontynuować spływ kajakowy rozpoczęty na Liswarcie.
więcej >>
Obiekt dodany do planera
Dodaj do planera
Rybnik
Spływ Rudą, płynącą w południowej części Górnego Śląska, to gratka dla miłośników niewielkich rzek, które nie zostały jeszcze na całej długości uregulowane. Kajaki można spuścić na wodę w Stodołach - dzielnicy Rybnika, nad Zalewem Rybnickim. Dalej szlak kajakowy prowadzi w kierunku zachodnim, przez piękne lasy Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”, ku ujściu do Odry za Kuźnią Raciborską.
więcej >>
Obiekt dodany do planera
Dodaj do planera
A może jednak rowerem ?
Koniecznie należy zadbać o komfort dziecka i jego bezpieczeństwo na drodze:
- Zamontujcie osłonę łańcucha - zapobiega wkręceniu się nogawek spodni lub sznurowadeł w łańcuch.
- Zamontujcie chorągiewkę - kolorową lub odblaskową na tyczce, do tylnej osi roweru lub siodełka.
- Zamontujcie odblaski - uzupełnienie lampek.
- Wybierzcie odpowiedni kolor roweru - jasne i żywe barwy łatwiej dostrzec.
- Załóżcie bagażnik - solidny i pojemny na plecak lub torbę.
- Kupcie dziecku jasną odzież.
- Załóżcie elementy odblaskowe na szprychach roweru i na kasku
- Kupcie dziecku żółtą lub pomarańczową kamizelkę odblaskową.
Pamiętajcie, że najważniejszy jest solidny KASK rowerowy! Musi być dobrze dobrany i prawidłowo założony. Kask dobrze leży, jeśli odsłania nie więcej niż 3 cm czoła nad brwiami. Powinien też chronić tył głowy aż po kark.
Zobaczcie, gdzie na majówkę z dzieckiem rowerem :
Wybierzcie trasę na majówkę z dzieckiem !
Na szlakach coraz częściej spotykamy rodziców wędrujących z dzieckiem. Niektórzy marzą o tym, żeby ich dzieci w przyszłości tak jak oni kochali wędrówki i chcą w nich zaszczepić wędrownego bakcyla. Zabierają dziecko od najmłodszych lat ze sobą, potem oglądają wspólne zdjęcia. Dzieci uczą się świata, obcują z przyrodą, poznają nowe miejsca. Pamiętajcie jednak, że to zupełnie inna wędrówka. Z dzieckiem czas przejścia na pewno będzie dłuższy, będzie też więcej przystanków, ale nie będziecie musieli się za każdym razem zastanawiać - gdzie na majówkę z dzieckiem ?
Wycieczki przyrodnicze - gdzie na majówkę z dzieckiem:
Znacie Szlak Przyrody Województwa Śląskiego? Tworzą go miejsca o wyjątkowych walorach przyrodniczych, obszary stanowiące dziedzictwo przyrody ożywionej i nieożywionej. Nie jest to trasa wyznakowana w terenie – to po prostu zbiór obiektów województwa śląskiego, pomiędzy którymi mozna przemiszczać się w wybrany przez siebie sposób. Szlak Przyrody liczy około 50 obiektów na obszarach naturalnych, jak i przekształconych przez człowieka. Szlak wzbogaca naszą wiedzę przyrodniczą, kształtuje świadomość ekologiczną i odmienia wizerunek województwa śląskiego, jako obszaru postrzeganego przez pryzmat wielowiekowej działalności przemysłowej.
Gdzie na majówkę z dzieckiem ? Sprawdź gotowe propozycje :
Temperatury coraz wyższe, dzień staje się dłuższy, a to oznacza, że... powoli możemy szukać wiosny. Jak się okazuje i w centrum śląskiej metropolii miejsc, w których widać jej pierwsze oznaki nie brakuje. Dziś polecamy wycieczkę do Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie. Jest na tyle blisko, że można tam pojechać nawet po pracy.
Z tego dużego miasta wygodnie na rowerze (Żelazny Szlak Rowerowy) dotrzeć w okolice Zebrzydowic i wkroczyć na Śląsk Cieszyński. Ale my poruszamy się samochodem i planujemy kolejny dzień podróży. Wybór pada na miejscowości Kończyce Małe i Wielkie, gdzie można naprawdę wiele ciekawego odkryć i wieloma miejscami się zachwycić. Nie chodzi tylko o Pałac rodziny Thun z zabytkową kaplicą i winnicą w stylu “Chateau” ale też o położony nieco dalej drewniany kościółek, a przede wszystkim zwany potocznie “cieszyńskim Wawelem” częściowo renesansowy zamek w Kończycach Małych. Miłośnicy przyrody nie przejdą obojętnie obok zabytkowych dębów, zwanych Przemko i Mieszko. Ten drugi ma znacznie ponad 500 lat. Stojąc pod dolną częścią gigantycznego pnia czujemy się jak małe owady.
Ogrody botaniczne w wielu miejscach na Świecie, także w miastach typowo turystycznych, traktowane są jako ważna atrakcja urozmaicająca ofertę skierowaną do przyjezdnych. Kto nie lubi przechadzać się wśród pięknych, niekiedy rzadkich okazów roślin? Poznawać nowe gatunki drzew, nowe krzewy, czy zupełnie nieznane kwiaty? Chłonąć zapachy, słuchać ptasich śpiewów, fotografować motyle?
Niegdyś drewno było budulcem dominującym w architekturze wiejskiej i małomiasteczkowej, jednak jest to surowiec nietrwały. Ot, byle iskra i cała wieś poszła z dymem. Zaczęto więc stosować trwalsze materiały budowlane. Wypieranie budynków drewnianych przez murowane zaczęło się już w połowie XIX wieku, ale szczególnie widoczne stało się w latach 70. XX w. Dziś w przestrzeni wiejskiej coraz trudniej spotkać drewnianą chałupę. Sporo takich obiektów zachowało się i do dziś powstaje w górach. Ocalało też kilkadziesiąt drewnianych kościołów. Dzięki etnografom wartościowe budynki drewniane udało się ocalić w skansenach. I to o skansenach w tym tekście.
Park Śląski to ponad 600-hektarowe „zielone płuca” metropolii, z czego 250 ha to tereny leśne, a 100 ha pielęgnowane stale powierzchnie parkowe. Stawy, sadzawki, strumyki, rozliczne gatunki drzew i krzewów oraz rozległe łąki.
Nazwa Pustynia Błędowska nie oznacza jednak pustyni w sensie typowo geograficznym, a służy podkreśleniu wyjątkowości terenu i krajobrazu, którego nie spotkamy w żadnym innym zakątku Polski.