W 1914 roku, na początku krwawej I wojny światowej, obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej stał się widownią szczególnie zaciętych zmagań sprzymierzonych armii, niemieckiej i austro-węgierskiej, z rosyjską. Tylko w listopadzie 1914 roku zginęło około 70 tysięcy żołnierzy niemieckich i austriackich. Poległych chowano na specjalnych cmentarzach wojennych – jeden z nich znajdziemy we Włodowicach koło Zawiercia.
I wojna światowa toczyła się w latach 1914-1918. Ziemie polskie, pozostające pod zaborami, stały się widownią krwawych zmagań wojennych trzech armii: niemieckiej i austro-węgierskiej z rosyjską, w szeregach których przyszło walczyć milionom Polaków. W momencie rozpoczęcia działań wojennych obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej należał w całości do Cesarstwa Rosyjskiego. W sierpniu 1914 roku wojska państw centralnych wyparły z tych terenów słabe siły rosyjskie. Jednak w listopadzie tegoż roku Jura stała się areną intensywnych starć, znanych jako bitwa między Częstochową a Krakowem. Niemcom i Austriakom udało się odeprzeć atakujących Rosjan, a nawet odrzucić na wschód. Zginęło około 70 tysięcy żołnierzy armii państw centralnych i nieznana bliżej liczba Rosjan. Organizacją cmentarzy wojennych na pobojowiskach zajmowały się specjalne jednostki, np. austriacki Oddział Grobów Wojennych. Zajmował się on nie tylko grzebaniem poległych i poszukiwaniem zaginionych, ale także opracowywał i wykonywał unikatową oprawę zewnętrzną nekropolii.
Na terenie obecnego województwa śląskiego znajdziemy kilka cmentarzy wojskowych z czasów I wojny światowej, a także kwatery wojenne na cmentarzach cywilnych. Przykładem zadbanego miejsca pochówku żołnierskiego jest kwatera wojenna na cmentarzu we Włodowicach, miejscowości położonej między Zawierciem a Myszkowem. Pogrzebano tutaj kilkudziesięciu żołnierzy austriackich i niemieckich oraz kilku rosyjskich. Na ich grobach ustawiono żeliwne krzyże z tabliczkami informującymi o poległych.