Sól leży w gminie Rajcza, na południu województwa śląskiego. Zabudowania wioski ciągną się wzdłuż doliny potoku o nazwie Słanica, który jest dopływem Soły. Od północy wznosi się pasmo Rachowca; od południa - grzbiety Oźnej i Sobańskiej Góry. To jedne z najbardziej malowniczych okolic Beskidu Żywieckiego. Osada istniała prawdopodobnie już w XV wieku, bowiem ówczesne źródła wspominają o szczególnym zajęciu jej mieszkańców, czyli warzelnictwie bezcennej w dawnych czasach soli. Słone źródła - solanki - do dziś są bogactwem regionu. Dawniej profesjonalni prasołowie i waryczowie, czyli osoby handlujące solą oraz ją produkujące, uzyskiwali sól w żelaznych panwiach, które ogrzewali drewnem z karpackich lasów; następnie sprzedawali ją, chociażby w Żywcu czy Oświęcimiu. Dzienna produkcja mogła wynosić około 50 kg czystej soli. Warzelnictwo w Soli trwało do drugiej połowy XVII wieku. Jedyną pozostałością po tej działalności są… drzwi w żywieckiej farze, które wykonano ze wspomnianych, żelaznych panwi. Do dziś natomiast możemy przy głównej drodze w Soli podziwiać ładny zabytek tradycyjnej architektury drewnianej – dzwonnicę z 1837 roku. Postawiono ją w konstrukcji słupowej i obito gontami. Ściany tej czworobocznej budowli są lekko pochyłe; osadzono na nich ostrosłupowy dach, zwieńczony żelaznym krzyżem. Ściany pod dachem ozdobiono deseczkami, których końce wycięto w ozdobne wzory – imituje to izbice, charakterystyczne dla wież drewnianych kościołów. We wnęce, znajdującej się na ścianie od strony drogi, umieszczono za szkłem święte obrazy. Wewnątrz dzwonnicy bije XIX-wieczna sygnaturka, odlana przez Leopolda Franciszka Stankiego z Ołomuńca; ma ona 46 cm średnicy. Dzwonnica w Soli miała różnorakie zadania do wypełnienia. Rano, w południe i wieczorem dźwiękiem sygnaturki wzywano do modlitwy Anioł Pański. Dzwonienie rozlegało się także przed burzą - dźwięk dzwonu miał skutecznie odpędzać pioruny i nawałnice; alarmował też o pożarze i żegnał zmarłych.